Komu z nas nie zdarzyło się rano, słysząc bezlitośnie dzwoniący budzik, włączyć drzemkę i pomyśleć: jeszcze tylko pięć minut.
Drzemka to zło!
Bywa, że tych drzemek lub nastawianych przez nas alarmów jest znacznie więcej. Nic gorszego nie możemy zrobić. Takie postępowanie wprowadza w błąd nasz mózg, który przestaje reagować na dzwonek. Uczymy go bowiem, że alarm wcale nie oznacza wstawania i po jakimś czasie przestaje on „słyszeć” budzik. Jeżeli w końcu uda nam się obudzić, jesteśmy niewyspani i zmęczeni. Żeby tego uniknąć, powinniśmy zaraz po przebudzeniu powoli wstać i zabrać się za codzienne czynności.
Regularność to podstawa
Idealnie byłoby też każdego dnia chodzić spać i wstawać o jednakowych porach. Z tym różnie bywa, dlatego starajmy się, na ile to możliwe, dbać o jakość naszego snu. Jak wiadomo składa się on z powtarzających się co około 90 minut cykli.
Każdy cykl snu to kilka faz, podczas których nasz mózg działa na różnych częstotliwościach. W jednej śpimy głęboko a w innej płytko. Jeżeli obudzimy się między cyklami lub na początku kolejnego, czujemy się wyspani i wypoczęci. Dzieje się tak dlatego, że w tym czasie nasz mózg jest bardzo aktywny, prawie jak w ciągu dnia. Dzięki temu zaraz po obudzeniu się jesteśmy gotowi do działania i dobrze się czujemy.
Osoby badające jakość snu twierdzą, że powinniśmy nastawiać budzik w ten sposób, aby godziny snu były wielokrotnością 90 minut. Doliczamy jeszcze 10-15 minut na zaśnięcie. Mamy wtedy szansę obudzić się w takim momencie, że przez cały dzień będziemy czuli się wyspani. Zaskakujące jest to, że ilość przespanych godzin nie do końca ma wpływ na to, czy rano wstajemy wyspani i pełni energii. Nie martwmy się jednak, bo jeżeli nie dośpimy, nasz organizm z pewnością upomni się o brakujące godziny snu.
Temperatura, odpowiednia kolacja, relaks
Na samopoczucie po przebudzeniu wpływa też wiele innych czynników. Warunki, w jakich spędzamy noc, mają ogromne znaczenie. Temperatura w sypialni nie powinna być zbyt wysoka. Najlepiej chwilę przed snem przewietrzyć pomieszczenie, gdyż w ciepłym, dusznym pokoju śpi się znacznie gorzej.
Wygodne łóżko, poduszka i pościel wykonana z odpowiednich materiałów to również inwestycja w dobre samopoczucie następnego dnia. Nie zapominajmy też, żeby nie najadać się przed snem. Kolacja powinna być zjedzona odpowiednio wcześniej i nie być ciężkostrawna. Dobrze jest przed snem wypić szklankę niegazowanej wody mineralnej.
Trzeba się również wyciszyć. Wyłączyć telewizor i komputer mniej więcej pół godziny przed snem. Nie zerkać do ostatniej chwili na komórkę – do rana nic się tam nie zmieni. Warto za to przygotować relaksacyjną kąpiel i posłuchać spokojnej muzyki. Jeżeli zastosujemy się do powyższych rad, mamy duże szanse na to, by dobrze się wyspać, a rano obudzić się pełni energii.