Rośliny doniczkowe to nieodłączny element wystroju wnętrz, który dodaje świeżości, koloru i życia naszym pomieszczeniom. Sypialnia powinna sprzyjać odpoczynkowi i regeneracji, dlatego wybór odpowiednich roślin jest kluczowy. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że mogą one emitować szkodliwe substancje niekorzystnie wpływające na zdrowie, a także na jakość snu. Ponadto niektóre z nich mogą wydzielać intensywne zapachy. Choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się przyjemne, w rzeczywistości często prowadzą do bólu głowy, problemów z oddychaniem czy nawet wywołują reakcje alergiczne. W tym artykule omówimy, jakie rośliny nie powinny się znaleźć w sypialni, a także jakie mogą być konsekwencje ich obecności w miejscu, gdzie śpimy.
Szkodliwe rośliny w sypialni
Wybór roślin do sypialni wymaga szczególnej uwagi. Rośliny takie jak lilie i hiacynty znane są z intensywnego, często wręcz duszącego zapachu. Choć są atrakcyjne wizualnie i wypełniają pomieszczenie przyjemnym zapachem, dłuższe przebywanie w pomieszczeniu, w którym się znajdują, może skutkować bólem głowy, zawrotami głowy, a nawet problemami z oddychaniem. Jest to szczególnie ważne dla osób cierpiących na alergie, gdyż są one bardziej wrażliwe na silne zapachy i pyłki kwiatowe.
Oleander mimo swojego piękna, nie powinien być umieszczany w sypialni. Oprócz tego, że wydziela intensywny zapach, który może być uciążliwy, jest także wysoce trujący. Kontakt z sokiem tej rośliny lub jej przypadkowe spożycie często skutkuje poważnymi problemami zdrowotnymi, takimi jak zatrucia czy podrażnienia skóry.
Kolejną grupą roślin, których należy unikać, są te emitujące szkodliwe substancje chemiczne. Fikus i dracena, popularne rośliny doniczkowe, wydzielają benzen i trichloroetylen, substancje chemiczne zazwyczaj podrażniające układ oddechowy i prowadzące do problemów zdrowotnych. Podobnie bluszcz pospolity, który, choć jest znany z oczyszczania powietrza, zawiera substancje trujące, niebezpieczne w przypadku spożycia. Nawet niewielkie ilości powodują problemy zdrowotne, szczególnie u dzieci i zwierząt.
Wpływ roślin na jakość snu
Rośliny wydzielające intensywne zapachy, takie jak lilie, hiacynty czy stapelia, skutkują problemami z zasypianiem, bólem głowy, a nawet zaburzeniami oddychania. Zbyt silny zapach może również być drażniący dla układu oddechowego, co jest szczególnie problematyczne dla osób cierpiących na astmę lub alergie. Z kolei rośliny takie jak wilczomlecz trójżebrowy (Euphorbia Trigona) wydzielające drażniące soki przyczyniają się do poważnych podrażnień skóry, a nawet do problemów z oczami, jeśli sok przypadkowo dostanie się do nich.
Innym przykładem rośliny, która mimo swoich pozytywnych właściwości może negatywnie wpływać na sen, jest sansewieria. Choć jest znana z poprawy jakości powietrza, to w nocy uwalnia niewielkie ilości lotnych związków organicznych (LZO) zakłócających sen i wywołujących reakcje alergiczne. Ponadto rośliny takie jak difenbachia czy anturium wydzielają drażniące substancje, które mogą powodować podrażnienia dróg oddechowych, a nawet prowadzić do zapalenia skóry.
Niewielkie rośliny doniczkowe możesz ustawić na stolikach nocnych, które znajdują się w ofercie Materasso. Stolik nocny Bianca swoim wyglądem nawiązuje do estetyki lat 60. ubiegłego stulecia. Natomiast model Heavy oak jest wykonany z litego drewna dębowego. Jego smukły kształt sprawia, że będzie idealnym elementem wielu pomieszczeń.
Wybór odpowiednich roślin do sypialni jest kluczowy dla zapewnienia sobie zdrowego i spokojnego snu. Rośliny o intensywnym zapachu, takie jak lilie czy hiacynty, oraz te wydzielające szkodliwe substancje chemiczne, jak fikus czy dracena, mogą znacząco pogorszyć jakość snu. Osoby ceniące obecność roślin w sypialni powinny wybierać gatunki, które nie tylko będą bezpieczne, ale także wspomogą zdrowy mikroklimat, takie jak aloes zwyczajny czy skrzydłokwiat.